Mieleccy Otaku

tootiki

Krzywe relacje z rodzeństwem to chyba norma. Rywalizacja o wyniki, uwagę rodziców czy coś. No ale my z siostrą raczej staramy się nie zwracać uwagi rodziców, a jedyny istotny "wynik" o jaki naprawdę dbam to poziom tego co czytam, oglądam i w co gram.

Szikar

A powiem, że u nas jedyna rywalizacja jaka jest to chyba kto będzie mógł na komputerze siedzieć :D :D Tyle tylko, że ja częściowo wychodzę poza to - za dużo mam innego do robienia i inne intelektualne wymówki :3

Lirin

A ja się wycofałam z tej rozgrywki, jeśli wszyscy dadzą mi spokój będę naprawdę szczęśliwaa ! Nie mam ochoty zwracać na siebie ich uwagi...